Rozdział 113 Zazdrość.
Dlaczego ten facet był zazdrosny? Nie próbował ukraść żony. Dlaczego tak poważnie.
Tammy znów się zawstydziła. Uśmiechnęła się i wycisnęła sztywny uśmiech: „Wiem, nie martw się. Berny to miły chłopak. Nie zrobi mi krzywdy. Ufam mu”.
„Słyszałeś to?” Berny powiedział dumnie, „Tammy mnie zna, a ty oceniasz umysły wszystkich tylko na podstawie swojego własnego podłego umysłu”.