Rozdział 167 Kocham cię bardzo
„Nic mi nie jest” – powiedział Angus słabo. „Czy nie miałeś mi czegoś do powiedzenia? No dalej”.
„Angus, mam 26 lat, a młodość dziewczyny to zaledwie kilka lat. Myślę, że jestem gotowa, by być dobrą żoną i dobrą matką”. Była nieśmiała i oczekująca, ale jednocześnie trochę się bała.
Słowa Sonii były już oczywiste.