Rozdział 250 Duży statek czy mała łódź
Tammy Wood lekko uniosła brwi: „Prezydencie Smith, powinieneś nie spać. Jestem singielką i czuję się z tym doskonale. Jeden mąż więcej to kolejny ciężar”.
„Jak to możliwe? To byłoby dla ciebie obciążenie, gdybyś miała innego mężczyznę. Ale posiadanie mnie w większej ilości to dodatkowy kręgosłup. Będę cię wspierać w przyszłości”.
„Jaki międzynarodowy żart opowiadasz? Jeśli wyjdziesz za mnie, co z Sonią Wood? Czy ona nie umrze?” Oczy Tammy błysnęły cierpko.