Rozdział 260 Mały człowiek
W tym momencie zamienił się w małego mężczyznę, mniejszego od małej kobiety.
Zabijało go to, że nie potrafił się oprzeć.
„Bądź miły. Muszę już iść do pracy. Spędziłem z tobą ostatnie kilka dni. Odłożyłem tyle spraw na później, więc będę bardzo zajęty. Nie nękaj mnie swoim uporem. W przeciwnym razie będę patrzył na ciebie z góry. Czekaj na mój telefon”.