Rozdział 461 Za kogo mnie uważasz?
Gdyby zamieniła z tym mężczyzną choć jedno słowo, ten mężczyzna wykorzystałby ją jeszcze bardziej, a ona sama stałaby się jeszcze bardziej zła.
Minęła kolejna godzina.
W końcu dwie staruszki zeszły z góry. Suknia i skrzydła były już gotowe.