Rozdział 821 Nie płacz, mamusiu
Tammy po prostu nie mogła wypowiedzieć tych przerażających słów i nie mogła sobie nawet wyobrazić, jak zdesperowana byłaby dziewczyna, gdyby spotkała się z czymś takim. Co więcej, wydarzyło się to tak przypadkowo tej nocy, kiedy Nicka nie było.
„Nic dziwnego, że Xenia była tak emocjonalna. Okazało się, że nie zrobiła tego z zazdrości, ale dlatego, że była tak zdesperowana, że czuła, że wszystko zaplanowałem i celowo znalazłem kogoś, kto zrobi jej krzywdę”.
„Nick, rozumiem. Myślała, że celowo znalazłem kogoś, kto ją porwie i skrzywdzi, i celowo cię powstrzymałem, żebyś nie mógł jej uratować, i dlatego przydarzyło jej się coś takiego. Nic dziwnego, że chciała mnie zabić. Ale ja tego nie zrobiłem. Nie próbowałem jej skrzywdzić. Naprawdę tego nie zrobiłem”.