Rozdział 881 Nieskończony spokój
Angus był bardzo ulżony.
„Okej” – kontynuowała Tammy – „To już koniec tych ckliwych słów. A teraz powiedz mi prawdę. Co się, u licha, dzieje? Albo będę dla ciebie niegrzeczna”.
Tammy pokazała fałszywy uśmiech, a w jej oczach pojawił się ostrzegawczy błysk. Było oczywiste, że się uśmiechała, ale chłód sprawiał, że ludzie drżeli.