Rozdział 170 Twoi rodzice biologiczni
Jason nie wyglądał na zadowolonego, jego oczy były pełne obojętności. „Pani Lloyd, jest pani moją przyjaciółką, którą znam od dawna”.
Charlotte nie miała czasu na cieszenie się z obrony Jasona, zamiast tego poczuła się dziwnie.
Normalnie, nawet jeśli Jason był zły, nie rozmawiałby ze Stellą w ten sposób. Charlotte zastanawiała się, czy coś wydarzyło się między nimi wczoraj.