Rozdział 184 Powierzenie jej pełnej władzy
Charlotte nagle poczuła się zdenerwowana, gdy poszła za Jasonem, by zająć miejsce, a jej wzrok przeskakiwał po twarzach obu mężczyzn.
Jason spokojnie przywitał się: „Witam, panie Lloyd. Jak się macie, dziadkowie?”
„Po śmierci mojego dziadka moja babcia była spokojna. Teraz się nią zaopiekowano. Dziękuję za troskę, panie Langley” – odpowiedział Cyril uprzejmie i beznamiętnie.