Rozdział 254 Jego pięści dla niej
Charlotte spojrzała na Jasona i zawahała się. Nie było wątpliwości, że Jason był w tej dziedzinie dość potężny. Być może miał sposób.
„Kubuś zaginął”.
Jason, który był naprzeciwko niej, nagle zmarszczył brwi. Jego głos był lekko chrapliwy, gdy zapytał: „Od kiedy?”