Rozdział 95 Prawie odsłonięty
Charlotte była oszołomiona i nerwowo obniżyła głos. „Jakie wynagrodzenie? To nie będzie konieczne”.
„Czy musisz mnie postrzegać jako osobę z zewnątrz, Charlotte? Mój ojciec powiedział, że nawet jeśli jesteś jego synową, to i tak będziemy musieli ci zapłacić”. Mimo że Silas był po drugiej stronie linii, Charlotte wyczuła jego żal. „A twoje projekty zostaną skomercjalizowane naprawdę. To niezgodne z prawem, jeśli ci nie zapłacimy”.
W tym momencie Charlotte nie mogła już dłużej odmawiać, ale bała się, że Silas da za dużo, więc dała dodatkowe przypomnienie: „Po prostu zapłać mi tyle, ile uważasz za stosowne. Nie potrzebuję za dużo”.