Rozdział 104: Nie mogę znieść widoku rozdzielonych kochanków
„To takie mocne, daj mi dwa opakowania!” Ryan wykrzyknął z zachwytem. Dobrze byłoby mieć pod ręką dwa opakowania tak silnego leku, bo zawsze mogą się przydać.
„Nie więcej, tylko ten jeden.” Julian z pewnością nie mógł tego dać nikomu, to nie był dobry pomysł.
„Kto potrafi wytwarzać takie lekarstwa?” Kevin uważał to za tajemnicze.