Rozdział 238: Traktuj innych na ich własny sposób
„Zakochałem się w Szóstej Pannie od pierwszego wejrzenia. To było również moje pobożne życzenie. Przeceniłem swoje własne zdolności i pożądałem czegoś, co do mnie nie należało. Od tej pory nie będę już więcej niepokoił Grace. Proszę być spokojnym, mój panie.”
Lucas zamknął oczy i drżącym głosem wypowiedział te słowa.
Pani Edward także spuściła głowę, skóra na jej twarzy drżała, a w głębi serca nienawidziła Juliana, lecz nie miała odwagi, by to okazać i nie ośmieliła się obrazić go osobiście.