Rozdział 297 Kocham Cię...
W przeszłości, jeśli Chelsey okazywała choćby najmniejszy opór, Stanley się wycofywał.
Jednak dziś wieczorem było inaczej. Nalegał.
Wyglądając na urażonego, powiedział do Chelsey: „Planowałem uczcić twoją pracę dziś wieczorem, ale niespodziewanie pojawił się Jason. Nie udało nam się cieszyć naszą kolacją...”