Rozdział 406 Kup cokolwiek chcesz
Kiedy Chelsey szykowała się do wyjścia, Stanley rzucił znaczące spojrzenie ochroniarzom i swobodnie chwycił ją za ramiona, ignorując ich czujne oczy.
„Chodź za mną” – nalegał.
Pogrążona w myślach Chelsey nie zauważyła w tamtej chwili intymności ich interakcji.