Rozdział 537 Okazało się, że to była randka w ciemno
Chelsey wybuchnęła śmiechem. „To naprawdę zależy od tego, o co prosisz. Jeśli oświadczasz się, czy nie postawisz mnie w trudnej sytuacji?”
„Wyjdź za mnie, a będziesz szczęśliwsza! Nie będziesz już musiała tak ciężko pracować”.
Znów się zaśmiała. „Wygadaj się. Czego naprawdę chcesz?”