Rozdział 128
Następnego dnia o 10.00 rano Lily czekała punktualnie w biurze prezesa Griffith Group. Widząc Alexandra, przywitała go uprzejmie: „Witaj, prezydencie Griffith”.
Alexander opadł na prawdziwą skórzaną kanapę i skrzyżował nogi, zanim powiedział swobodnie: „Cześć, panno Lily. Właściwie zaprosiłem cię dzisiaj, ponieważ niedawno zdobyłem kawałek krwawego jadeitu i mam kilka pomysłów, którymi chciałbym się z tobą podzielić”.
Lily oczywiście wiedziała, jak ważne to było i powiedziała: „Proszę mi powiedzieć, co mam zrobić, Prezydencie Griffith”.