Rozdział 153
Gdy wszystko się skończyło, Charlene spokojnie wstała i założyła ubranie. „Na razie nikomu o tym nie mów. Mam własne plany”.
Zadowolony z ich wcześniejszego uwikłania, mężczyzna był posłuszny. „Nie martw się. Twoje słowo idzie. Pomogę ci nadal mieć go na oku. Jeśli wykopię coś jeszcze, na pewno cię o tym natychmiast poinformuję”.
Charlene była zadowolona z jego odpowiedzi. „No dobrze. To wszystko na dziś. Możesz wrócić pierwszy.”