Rozdział 187
Tymczasem Jack pobiegł do domu Mikayli i w porę usłyszał jej słowa. Zatrzymał się w miejscu, gdy do niej podszedł, a w jego oczach pojawiło się nieodgadnione spojrzenie. Gdy ich spojrzenia się spotkały, było jasne, że była całkowicie zdezorientowana, a on nie mógł dostrzec śladu rozpoznania na jej twarzy.
„ Och, jesteś tutaj” – powiedziała Elise, wyrywając go z zamyślenia. Odwrócił się, by spojrzeć na nią z krzywym spojrzeniem.
Jednak Elise również nie potrafiła znaleźć wytłumaczenia. Po usłyszeniu westchnienia Elise z frustracji, Jack podszedł do Mikayli i żałośnie zapytał: „Nie pamiętasz mnie?”