Rozdział 373
Amelia stała tam i patrzyła protekcjonalnie na Alexandra. Z pogardliwym wyrazem twarzy skomentowała: „Dałam ci szansę, ale ją odrzuciłeś, więc dzisiejszy wynik jest całkowicie twoją własną zasługą”.
„ Jesteś taka pewna, że wygrasz, po prostu zabiegając o względy kilku bankierów?” Elise uniosła lewą brew i rzuciła Amelii znaczące spojrzenie.
„ Kilku bankierów?” Amelia prychnęła. „Jesteś całkiem zadufany w sobie, prawda? Czy zdajesz sobie sprawę, ile gotówki może zatwierdzić jeden bankier? Pożyczka zatwierdzona dla rodziny Olson przez któregokolwiek z nich wystarczyłaby, żeby sprowadzić Griffithów na kolana, gdybym skierowała pieniądze na giełdę”.