Rozdział 97
Lily zaśmiała się, gdy zdała sobie sprawę, że nie może już dłużej ukrywać swoich prawdziwych intencji. „To prawda, że podoba mi się pan Griffith, ale obawiam się, że jeszcze go tak dobrze nie znam. Miałam nadzieję, że mogłaby mi pani opowiedzieć trochę o zainteresowaniach i hobby pana Griffitha, panno Sare”.
Elise odpowiedziała uprzejmym uśmiechem. „Chyba żartujesz, panno Lily. Jestem tylko podwładną — nie sądzę, żebym miała prawo rozmawiać o czymkolwiek związanym ze sprawami mojego szefa. Jeśli nie masz żadnych innych rozkazów, wyjdę teraz, panno Lily. Wejdę, jak skończysz”.
Gdy Elise miała już wychodzić, Lily zawołała ją raz jeszcze. „Wygląda na to, że nie chcesz mi nic powiedzieć o panu Griffith, panno Sare. Niezależnie od tego, myślę, że byłoby wstydem, gdybyś po prostu wyszła, nie wysłuchawszy reszty tego, co chciałabym powiedzieć”.