Rozdział 1174
Sherlyn poczuła się jakoś niezręcznie, gdy została sama. Odwróciła się i spojrzała na Robbiego.
Właśnie gdy miała otworzyć usta, Robbie powiedział uprzejmie: „Babciu Sherlyn, zjadłem już śniadanie. Wracam do pokoju, żeby trochę poczytać. Smacznego śniadania”.
Po tych słowach Robbie skłonił się i nagle wyszedł.