Rozdział 87
Punkt widzenia Gabriela
Jego usta zamknęły się na ustach innej wilczycy, gorączkowo przesuwając się po jej skórze, by zejść w dół jej szyi. Jaskrawożółta suknia, którą miała na sobie, była zsunięta niemal do jej bioder, odsłaniając jej opalone natryskowo nogi, które były owinięte wokół jego talii.
Wygląda na to, że narkotyk, który Blaze próbował podsunąć Evelyn, nie miał jej zabić. Jakkolwiek dobrze by to nie było, nie mogłem sobie wyobrazić, dlaczego chciał, żeby Evelyn była taka... uległa. Musiałbym z nim porozmawiać, to było pewne.