Rozdział 7 Spraw, żeby zapłaciła cenę
Kyle?
Czy on mówi do mnie?
W obliczu jego milczenia mężczyzna pochylił się, by z szacunkiem zapytać: „Kyle, jesteś tu, żeby zobaczyć się z panem Seetem? Cóż, on właśnie wyszedł”. Pan Seet...
Brzmi ważnie.
Koła w głowie Juana się kręciły. Ponieważ nie wiem, jak znajdę mamusię, może / mógłbym... Odchrząknął i przyjął królewską postawę przywódcy. „Przysłał mnie tu pan Seet!” Pan Seet?
Um... To formalny sposób zwracania się do ojca. Jak zawsze dobrze wychowany. Chyba tego oczekuje się od małego księcia rodziny Seet. Mimo to mężczyzna pozostał ostrożny. „Kyle, czy pan Seet, twój ojciec” – podkreślił – „wydał ci jakieś polecenia, zanim cię tu przysłał?” Juan był w skrytości zachwycony, ale nie okazywał tego na zewnątrz. Wszystko, co zrobił, to skinął głową, szybko dostosowując się do sytuacji.
„Ach, tak. Mój tata przysłał mnie tutaj, żebym poszukał kobiety”.
Oczy mężczyzny rozszerzyły się ze zrozumienia. „Kobieta? Czy to ta, której pan Seet kazał nie wypuszczać pod żadnym pozorem?”
Gdy tylko Juan to usłyszał, jego oczy pociemniały. Nic dziwnego, że mamusia zniknęła na tak długo. Trzymał ją tutaj ten stary zboczeniec, pan Seet!
Jego małe dłonie zacisnęły się w pięści po bokach. „Tak. To ona. Zaprowadź mnie do niej.” „Dobra. Chodź za mną, Kyle!”
Niedługo potem Juan został przyprowadzony do drzwi pokoju, w którym przetrzymywana była Nicole. Machnął ręką i rozkazał: „Otwórzcie drzwi!” Kilku ochroniarzy, którzy byli na służbie, spojrzało na siebie i zawahało się. „Kyle, pan Seet rozkazał nam nie wypuszczać tej kobiety...”
„Mój tata osobiście powiedział mi, żebym zabrał tę kobietę! Śmiesz sprzeciwiać się rozkazom mojego taty?” „Cóż…”
Ochroniarze znaleźli się w dylemacie i uznali to za nieco dziwne. Dlaczego pan Seet pozwolił swojemu synowi przyjść samemu i zabrać kobietę?
Nie wspominając o tym, że Kyle zawsze niechętnie się odzywał. W dobry dzień potrafił powiedzieć mniej niż dziesięć słów, ale dziś zachowywał się dokładnie odwrotnie niż zwykle!
Aby być bezpiecznym, jeden z ochroniarzy zasugerował: „Kyle, myślę, że powinniśmy najpierw zadzwonić do pana Seeta. Może lepiej będzie, jeśli ktoś będzie z tobą, kiedy odeślesz tę kobietę”.
Juan natychmiast spanikował, gdy to usłyszał.
Jeśli zadzwonią, zostanę zdemaskowany. Jak wtedy uratuję mamusię?
„Mój tata musi ją pilnie zobaczyć. Jeśli ta sprawa się opóźni, powiem tacie, że nie posłuchałeś jego bezpośredniego rozkazu i celowo utrudniłeś mi życie. Kiedy nadejdzie ten czas, wszyscy będziecie mieli poważne kłopoty!” Celowo utrudniłeś mu życie? Um...
Wszyscy wiedzieli, że Kyle był najbardziej ukochanym księciem rodziny Seet. Dlatego nigdy nie odważyliby się sprawić mu kłopotów, nawet gdyby dano im dziewięć żyć!
Gdyby Kyle poskarżył się ojcu na ochroniarzy, biorąc pod uwagę ich nadopiekuńczość, obawialiby się nawet wyobrazić sobie, jaką okrutną karę będą musieli ponieść.
Rozważyli więc swoje bardzo ograniczone opcje i ostatecznie zdecydowali się zrobić to, co powiedział „Kyle”.
Drzwi gwałtownie się otworzyły, co zaskoczyło Nicole, która chodziła po pokoju, łamiąc sobie głowę nad sposobem ucieczki.
Gdy zobaczyła Juana stojącego tuż za progiem, na jej twarzy odmalowało się zdziwienie.
Juan bał się, że reakcja matki go zdemaskuje, więc szybko powiedział: „Hej, ty! Mój tata chce cię zobaczyć! Chodź za mną!”. Mówiąc to, puścił też ukradkowe oko do Nicole.
Na początku Nicole była zszokowana tym, co powiedział, ale po zobaczeniu jego znaczącego mrugnięcia, dotarło do niej. Czy Juan jest tutaj, aby... mnie uratować?
Kiedy Juan zauważył, że jego matka jest cała mokra, jego brwi natychmiast zmarszczyły się. Nie zamknął po prostu mamy. Sprawił nawet, że była cała mokra! To, panie Seet, upewnię się, że się zemścimy! Kiedy opuścimy to miejsce, na pewno mu się odwdzięczę! „Przestań tracić czas i chodź ze mną!” nalegał Juan.
Odwrócił się na pięcie i wyszedł, a Nicole pobiegła za nim. W Hillside Villa.
„Panie Seet, Kyle zasnął po wypiciu lekarstwa. Ciągle mamrotał o tym, że chce mieć matkę we śnie...” Blake westchnął z żalem, kiedy o tym mówił.
Evan jednak stał przy oknie z wyrazem twarzy zimnym jak lód. Chce swojej matki...
Ta kobieta! Kim ona, do cholery, myśli, że jest? Kto dał jej noc, żeby zrobić to Kyle'owi!
Evan zacisnął pięści, gdy błysk złej woli przemknął mu przez oczy. Nagle odwrócił się i chwycił płaszcz, po czym wyszedł.
„Dokąd idziesz, panie Seet?” Dokąd idę?
Zapytam tę kobietę, jak może tak bezczelnie żyć! Sprawię, że zapłaci cenę!
Nie odpowiadając ani razu, pognał w kierunku The Passion swoim Rolls-Royce’em.
Właśnie wtedy telefon Evana nagle zadzwonił i szybko przesunął palcem, żeby odebrać.
Po odebraniu telefonu jego brwi ułożyły się w niewielką zmarszczkę, po czym wykonał ostry nawrót i skierował się w stronę firmy.
W firmie panował poważny kryzys i musiał zwołać nadzwyczajne zebranie, które trwało trzy godziny.
Po spotkaniu. Evan wrócił do swojego biura, wyraźnie wyczerpany. Usiadł i oparł się o krzesło, całe jego ciało emanowało zmęczeniem, gdy masował przestrzeń między brwiami.