Rozdział 59
„Olive” powiedział z westchnieniem, odzyskując swój pierwotny głos, „jesteś nudna. Nic dziwnego, że Chloe narzeka na ciebie”.
Olive ze zdziwieniem zasłoniła oczy dłonią, odwróciła się i uderzyła go pięścią w pierś, krzycząc radośnie: „Ivy, dlaczego tu jesteś?”
„Jeśli ty możesz tu być, to dlaczego ja nie mogę?” Ivy zaśmiała się, uderzając go. Prywatnie Olive nie zachowywała się jak dama i nie udawała, że nią jest, chyba że było to konieczne.