Rozdział 388
Miara spojrzała na niego wściekle. Wcześniej podała mu napój pobudzający i myślała, że może go namówić, żeby go wypił. Wyglądał jednak na trzeźwego, ale tak naprawdę był bardzo pijany od samego początku.
Poranne słońce świeciło.
„Piękna dziewczyno, czemu płaczesz?”