Rozdział 447
Connor poruszał się płynnie, nie zatrzymując się, a Max tylko przewrócił oczami.
„Czy Big Demon naprawdę to robi? Jakie to dziecinne!” – prychnął w duchu.
Elara, wciąż trzymając w ręku szpatułkę, wróciła do kuchni, gdy upewniła się, że nic złego się nie stało.