Rozdział 373 Zazdrość
„Pani Jenkins, choć tuńczyk, którego pani oferuje, jest bardzo drogi, to rzeczy, które można wielokrotnie wykorzystywać w naszym programie przetrwania, również są bardzo cenne...”
Boone zachowywał się jak uczony, jakim był, i mówił uprzejmie. Ale prawda była taka, że był też bardzo rozdarty. Coś w nim chciało ustąpić.
Przecież wczorajsza zupa z dżdżownic i dzisiejsza zupa rybna nie smakowały nam wcale.