Rozdział 710 Magiczne pigułki
Isla była raczej zdezorientowana tym rozwojem sytuacji.
Jack natomiast nie wahał się i wszedł do pokoju, jakby wracał do siebie. Isla pospieszyła za nim, marszcząc brwi.
Para Gonzalesów z podejrzliwością obserwowała, jak Jack znika za drzwiami. Poproszono ich, żeby poczekali na zewnątrz, więc tak zrobili. Choć byli ciekawi, nie odważyli się sprzeciwić poleceniom Jacka.