Rozdział 57 Spotkanie z Reginaldem
„Simon, nie mam obowiązku ci tego mówić”– powiedziała spokojnie Irene.
Simon milczał, a jego oczy niewytłumaczalnie migotały.
Po tym, jak w końcu udało jej się uporać z dwiema trudnymi osobami, Irene wyszła z pokoju, odłożyła talerz do miejsca przeznaczonego na recykling i przygotowała się do opuszczenia sali.