Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 301. Rzeczywiście skąpy wielki szef
  2. Rozdział 302 Stawanie w obronie prezydenta Millera
  3. Rozdział 303 Menadżer Wood, czy jesteś szalony, że robisz coś takiego dyrektorowi generalnemu grupy!
  4. Rozdział 304 Przyjazne przypomnienie Prezydenta Millera
  5. Rozdział 305 Zdobądź właściwe nastawienie
  6. Rozdział 306 Robi z siebie żart!
  7. Rozdział 307 Zadowolenie z oferty zasługi
  8. Rozdział 308 To kłamstwo, nie traktuj tego poważnie.
  9. Rozdział 309 Czy szef Miller zachowywałby się właściwie?
  10. Rozdział 310 Cudownie było mieć kogoś, kto mi pomógł!
  11. Rozdział 311 Spotkanie z nią po raz pierwszy
  12. Rozdział 312 Wszystko jest w porządku, tak jak jest
  13. Rozdział 313 Dałby ci wszystko, co miał
  14. Rozdział 314 To było pilne
  15. Rozdział 315 Ulotne myśli
  16. Rozdział 316 Cóż za dramatyczna królowa!
  17. Rozdział 317 Odmowa realizacji wniosku
  18. Rozdział 318 Czy kogoś obraziłeś?
  19. Rozdział 319 Szczera treść
  20. Rozdział 320 Ty nie byłeś głodny, ale mój syn był głodny
  21. Rozdział 321 Wielki szef dmuchał na zupę~
  22. Rozdział 322 Kupiono dla rodziny wielkiego szefa
  23. Rozdział 323 Grupa szefów z pustymi wyrazami twarzy
  24. Rozdział 324 Był tak dobrze wykształcony w swojej rodzinie
  25. Rozdział 325 Prawie natychmiast zasypiam
  26. Rozdział 326 Czy wielki szef też miał mdłości poranne?
  27. Rozdział 327 Idealny wizerunek szefa pokonany przez gotowanie
  28. Rozdział 328 Jej piękno będzie przez niego należycie strzeżone
  29. Rozdział 329 To była ładna rodzina
  30. Rozdział 330 Uprzejmość pana Wooda i pani Wood
  31. Rozdział 331 Najbliższa osoba w życiu
  32. Rozdział 332 Ten żart był zabawny
  33. Rozdział 333 Odżywianie twarzy i uzupełnianie witalności
  34. Rozdział 334 Kto wysłał jej pieniądze?
  35. Rozdział 335 Otrzymanie dużej sumy pieniędzy
  36. Rozdział 336 Całujesz mnie i chcesz zwymiotować?
  37. Rozdział 337 Wielki szef, który nie mówił nic na temat!
  38. Rozdział 338 Pieniądze i tak trzeba było wydać
  39. Rozdział 339 Pan Szef pieprzył Cindy
  40. Rozdział 340 Złoty palec trafił w sedno!
  41. Rozdział 341 Wszystko kręciło się wokół wydarzenia w sklepie
  42. Rozdział 342 Wobec kogo było to bardziej niesprawiedliwe?
  43. Rozdział 343 Dziecko było dla nas dwojga
  44. Rozdział 344 Kevin był niezwyciężony!
  45. Rozdział 345 Upodobanie do pana Bossa stawało się coraz głębsze
  46. Rozdział 346 Cóż za „duża” niespodzianka!
  47. Rozdział 347 Czterowyrazowe motto Pana Szefa
  48. Rozdział 348 Szczęście, jakie mi dało bycie moją kobietą
  49. Rozdział 349 Korzyści z uzyskania wcześniejszej licencji
  50. Rozdział 350 Wino było prawdopodobnie fałszywe

Rozdział 1 Bądź żółwiem

Emma Wood zarumieniła się i usiadła na miękkim dywanie obok łóżka. Założyła okulary i spojrzała na mężczyznę na dużym łóżku w hotelu przez soczewki. Mężczyzna miał przystojną twarz i silne ciało. Całe jego ciało emanowało aurą księcia z bajki, która sprawiła, że jej serce zabiło mocniej.

Oczodoły mężczyzny były głębokie, grzbiet nosa wysoki, cienkie usta lekko ściągnięte, a ostre, krótkie włosy przyklejone do skroni. Musiało to być bardzo imponujące, gdy był obudzony. Samo zimne spojrzenie mogło sprawić, że ludzie natychmiast stali się posłuszni.

Mimo że w tej chwili spał, chłód na jego przystojnej twarzy nadal był widoczny, przez co ludzie bali się do niego podchodzić.

„Hmm...” mężczyzna zdawał się odpowiadać. Jego brwi lekko się zmarszczyły, a cienkie usta lekko się rozchyliły, gdy oddychał nieuporządkowany. Twarz mu się zarumieniła, a on spał bardzo niestabilnie.

Emma natychmiast otrząsnęła się ze swoich myśli i poszła sprawdzić.

Mężczyzna lekko otworzył oczy, w których unosił się ślad gęstej pary wodnej. Jego oczy były czerwone, a jego groźny wygląd zanikał. Wyglądał trochę niebezpiecznie.

Zmrużył oczy i spojrzał na Emmę, która nerwowo wpatrywała się w niego przy łóżku. Zapytał zdziwionym głosem : „Jesteś...”.

Emma starała się jak mogła, by jej ton był łagodniejszy i powiedziała: „Panie Prezydencie Miller, ja... Jestem Emma Wood, był pan pijany na przyjęciu...”

„Emma Wood? Czy ty jesteś Emmą?” mężczyzna spojrzał na nią, a jego oczy lekko się zatrzęsły.

Emma mrugnęła i zarumieniła się jeszcze bardziej pod jego spojrzeniem. „Tak... tak, jestem Emma, ty...”

Oczy mężczyzny lekko pociemniały, a on uniósł górną część ciała, by szybko wyciągnąć rękę i ścisnąć jej miękką szczękę. Zbliżył się do niej i przycisnął swoje usta do jej ust.

"!!"

Emma była tak przerażona, że straciła równowagę i wpadła mu w ramiona. Oboje rzucili się do

kieruje się w stronę dużego łóżka.

W nagłym wypadku jej okulary zostały zdjęte. Jej wzrok nagle się zamazał. Jednak nie miała czasu, aby podnieść okulary. Natychmiast przycisnęła dłonie do jego klatki piersiowej i spróbowała wstać.

Zdając sobie sprawę z jej intencji, mężczyzna otoczył ją swoimi dużymi dłońmi. Mocno ją trzymał i gwałtownie przewrócił, przygważdżając ją pod sobą.

Usta Emmy były zaciśnięte. Była oszołomiona pocałunkiem, a jej ciało nie mogło się ruszyć.

„Emma... Emma, jesteś taka piękna...” wymamrotał mężczyzna.

Mała twarz Emmy wyrażała nieszczęście: „To boli...”

Objęła obiema rękami śnieżnobiałą pościel i zaczęła szlochać głębokim, przerywanym szlochem.

W luksusowym apartamencie prezydenckim entuzjazm trwał przez większą część nocy...

Emma obudziła się około piątej rano. W dużym łóżku hotelowym, wpatrywała się w sufit w przyćmionym porannym świetle i była oszołomiona.

Była naga i cała obolała. Jej gardło było lekko spuchnięte, a obok niej leżał nagi mężczyzna.

Miała jednorazowy seks z tym mężczyzną.

I stało się to z jej własnej woli. Więc nie mogła obwiniać innych.

Może by się poskarżyła, a nawet poczuła obrzydzenie!

Spała z wielkim prezydentem!

Tak, to było to!

Ta prezydent nie była kimś innym, tylko CEO Kingwood Group, do której należał hotel, w którym pracowała - Kevin Miller.

Był prezydentem grupy. Był przystojny i bogaty. Kobiety były nim zauroczone, więc taka przygoda na jedną noc mogła być dla niego czymś powszechnym. Ale ona była po prostu zwykłą kierowniczką działu sprzątania w hotelu. Wiedziała doskonale, że kiedy się obudzi, prawdopodobnie pomyśli, że ona celowo próbuje wejść do jego łóżka...

Więc na wypadek zawstydzenia, niezrozumienia, odrzucenia i... Postanowiła, że zanim się obudzi, ucieknie jak żółw...

تم النسخ بنجاح!