Rozdział 309 Czy szef Miller zachowywałby się właściwie?
Emma nie mogła ukryć uśmiechu na ustach. Widząc, jak wyciąga do niej ręce, by ją przytulić, szybko przemknęła na drugą stronę stołu, zajęta mówieniem: „Nie, po prostu myślę, że to takie rzadkie. Prezydent Miller był zajęty nauką i pracą, nie zatrzymał się, by cieszyć się życiem…”. Po tych słowach nagle zrobiło jej się go trochę żal.
Musiał być tak zmotywowany i tak bardzo starać się być dobrym człowiekiem, że zapomniał, iż już jest bardzo dobrym człowiekiem, a jeszcze lepsza osoba musiała wtopić się w normalne życie, by wydawać się bardziej autentyczna.
Ona i on spojrzeli na siebie twarzą w twarz przez stół i krzesło, a ich serca się poruszyły.