Rozdział 301. Rzeczywiście skąpy wielki szef
No cóż... oskarżenia były tak mocne, atmosfera tak napięta, a ona tak bardzo się wstydzi!
Emma przygryzła dolną wargę. „Powiedz Lauren, że mi jej żal…”
Kevin nadal patrzył w lusterko wsteczne. „Znajdź okazję, żeby z nią porozmawiać”.