Rozdział 1116 wspierany przez Prezydenta Millera
Allan szedł przodem z Frederickiem i innymi kolegami z klasy, a Emma szła za nim z kilkoma koleżankami z klasy.
Kiedy Allan skręcił za róg, zerknął na Emmę, która dostrzegła go i uśmiechnęła się do niej. Allan odwrócił wzrok, a Frederick uśmiechnął się do niej delikatnie.
Prywatny pokój znajdował się na trzecim piętrze. Kiedy weszli, przy trzech stolikach czekali na nich ludzie rozmawiający i rozmawiający.