Rozdział 1270 Cudowny widok o poranku
Podczas kolacji Dawid nagle usłyszał ciche wycie.
Na początku myślał, że źle usłyszał. Dopiero gdy usłyszał to kilka razy, zapytał zdezorientowany: „Mamo, słyszałaś jakiś głos? Czy w naszym domu jest jakieś małe zwierzątko?”
„Tak, jest. Poszłaś wziąć prysznic, jak tylko wróciłaś. Kiedy skończyłaś, przyjechało pianino i poświęciliśmy mu całą uwagę. Potem Harriet powiedziała nam, że obiad jest gotowy. Zapomniałam ci powiedzieć, że twój tata poszedł do lekarza… poszedł do sklepu zoologicznego i przyniósł szczeniaka, którego pragniesz” – powiedziała Emma. Prawie znowu wspomniała o Johnathonie.