Rozdział 168 Nie trzeba sprawdzać. To jej
Było to naprawdę nieoczekiwane dla Emmy, która miała dziś sporo pracy, na przykład musiała wysłać Kevinowi treść wczorajszego spotkania, jak również codzienne sprawy hotelowe, ale widząc, że Cindy tłumaczyła te obowiązki całkiem poważnie, uznała, że powinna być naprawdę zajęta, więc Emma po chwili namysłu skinęła głową: „OK”.
Na piątym piętrze oboje poszli w stronę swoich biur i zobaczyli Lucy niosącą czajnik, gotową pójść do herbaciarni, aby nalać sobie wody.
„Dzień dobry, dyrektorze generalny Smith, dyrektorze Wood.”