Rozdział 265 Trochę za spokojnie
Kevin wyszedł z łazienki, po rozwiązaniu swojego fizycznego dylematu, i zobaczył, że w pokoju nie ma Emmy. Zamyślony stanął na końcu łóżka, patrząc w stronę dużego łóżka - miejsce, w którym się całowali, było trochę zaniedbane, ale teraz zostało posprzątane.
Spojrzał w stronę drzwi, po czym odwrócił się w stronę szafy, aby znaleźć coś do ubrania, odwiązał ręcznik, który miał w pasie, rzucił go na podłogę i zaczął się swobodnie ubierać.
Szybko ubrał się w swobodny strój, znów wyglądając ascetycznie i przystojnie, wrzucił ubrania do kosza na pranie i wyszedł z pokoju.