Rozdział 275 Stało się coś poważnego
Państwo Wood siedzieli w salonie, planując – nie, omawiali zbliżające się „wielkie wydarzenie” związane z jej wizytą u rodziców. Emma, która nie chciała, żeby przyłapano ją na słuchaniu ich z zażenowaniem, wślizgnęła się do swojego pokoju, a potem do łazienki. W końcu wślizgnęła się z powrotem do swojego pokoju i zamknęła drzwi na klucz.
Właśnie umyła włosy i teraz siedziała przy biurku, zebrała mokre włosy przed sobą, powoli wycierała je suchym ręcznikiem i przeglądała stronę WeChat na biurku.
Mary właśnie wysłała SMS-a: [(panika) Emma, coś złego, powiedziałam Jenny dziś po południu, że uderzyłaś się w głowę, miałaś lekkie wstrząśnienie mózgu. W rezultacie powiedziała o tym naszym byłym współlokatorom i ludziom z sąsiedniego pokoju, a teraz piszą do mnie z pytaniami o twoją sytuację. Chcą też, żebyśmy pojechali razem do szpitala albo do ciebie do domu, żeby cię zobaczyć. Nie mogę im powiedzieć prawdy. Jak mam to zrobić?]