Rozdział 312 Wszystko jest w porządku, tak jak jest
Kevin otrząsnął się ze wspomnień i zdał sobie sprawę, że jego dłoń wciąż nieświadomie głaskała słowa.
Minęły lata, a jej pismo prawie się nie zmieniło – nadal czyste, a kreski nadal piękne.
Los był tak cudowny. Kiedyś myślał, że nie ma u niej szans w życiu. Kto by pomyślał, że po tym niefortunnym spotkaniu, będzie nie tylko jego kobietą, ale i jego krwią i kością?