Rozdział 419 Uczucie przyjemności, jak udany żart
Po tym, jak przez jakiś czas była przykuta do siedzenia i całowana przez wielkiego szefa, Emma była zła i bezradna, widząc, że on coraz bardziej się jej rozpieszcza i nie miała zamiaru przestać. Nie mogła się powstrzymać od uderzenia go w ramię i powiedzenia czegoś niejasnego: „Dobrze... wejdźmy razem...”.
Następnie Kevin odsunął się od niej, żeby oboje mogli swobodnie odetchnąć.
Oblizując usta pełnymi jej słodkiego oddechu, nie czuł wystarczająco dużo.