Rozdział 420 Nie mogę powiedzieć, czyja ślina jest na górze
Wróciwszy do biura, Emma spakowała torby i dała jedną Kevinowi. Wziął torbę i niósł ją w ręku. Jedzenie w pudełku nie zostało zjedzone zbyt wiele. Spojrzał na pudełko i zapytał Emmę: „Jesteś głodna?”
"Tak."
„Weź coś do jedzenia, jabłko albo bochenek chleba. Do domu jeszcze daleka droga. Najpierw napełnij żołądek”.