Rozdział 64 Oszukujący mężczyzna
Kevin powoli zaparkował samochód około 100 metrów od wejścia do alejki, zaciągnął hamulec ręczny i spojrzał krzywo na kobietę, która wciąż była ukryta, mówiąc chłodno: „Okej, ona już cię nie widzi”.
Emma westchnęła z ulgą, powoli się wyprostowała, ostrożnie wyjrzała z samochodu i zobaczyła, że już przejechał przez alejkę. Odwróciła głowę, rozejrzała się za postacią pani Wood i wkrótce ją zobaczyła, która wciąż stała tam w oczekiwaniu.
Przypomniała sobie, że dwa dni temu pani Wood stała tam, czekając na nią i robiąc na drutach sweter. Dziś, chociaż nie zrobiła na drutach swetra, oznaczało to, że nawet nie chciała robić na drutach swetra. Gdy tylko o tym pomyślała, nie mogła powstrzymać się od drętwienia skóry głowy. Gdyby pani Wood zobaczyła ją wracającą do samochodu wielkiego szefa, wypytałaby córkę o wszystko, co się z nim wiąże. Och, może nawet wielki szef nie mógłby uniknąć pytań z jej strony. Jakież to byłoby żenujące!