Rozdział 857 Jestem żonaty
Emma natychmiast zesztywniała. Lekko uniosła wzrok i zobaczyła w lustrze figlarne spojrzenie mężczyzny. Jej usta były pełne bąbelków, a będąc w jego objęciach, nie mogła opuścić głowy, żeby przepłukać usta. Jej policzki poczerwieniały.
Kevin spojrzał na nią z ukosa łagodnym spojrzeniem. Pocałował ją w delikatny policzek i powiedział cicho: „Cieszę się, że to powiedziałaś. Nie martw się, zawsze będę twój. Nikt nie może cię ode mnie oddzielić. Ale skoro jesteś gotowa to upublicznić, naturalnie jestem skłonny do współpracy”.
Podniósł rękę i pogłaskał ją po włosach. Potem wyprostował się, odwrócił i wyszedł.