Rozdział 872 Bycie uważnym
Zadzwonił telefon, a to był asystent kucharza. Kevin odłożył łyżkę i odebrał, pytając głębokim głosem: „Co się dzieje?”.
„Dzień dobry, panie Miller. Obiecał mi pan przesłać elektroniczną wersję dokumentów z wczorajszego spotkania po potwierdzeniu, żebym mógł je wydrukować dziś rano na poranne spotkanie, ale jeszcze ich nie otrzymałem. Czy coś jest nie tak z treścią?”
Kevin, "..."