Rozdział 99 Ona mnie nie lubiła
Kevin podążał za nimi bez pośpiechu. Był wysoki i długonogi, stawiał jeden krok na raz, co odpowiadało ich dwóm krokom, więc nie zostawał w tyle, nawet jeśli Emma szła w pośpiechu. Słysząc, jak pani Wood go wita, odpowiedział: „Okej, pani Wood, nie nazywaj mnie szefem. Jestem Kevin”.
„Och, Miller…” Pani Wood nie wiedziała, jak brzmi jego pełne imię i nazwisko, więc najpierw po prostu wypowiedziała jego nazwisko.
Wszyscy troje wrócili do domu Woodów, a pani Wood była tak zdenerwowana, że otworzyła drzwi i krzyknęła: „Panie Wood! Szybko, mamy w domu dostojnego gościa!”