Rozdział 998 Pokazujesz mojemu synowi, a mnie nie?
Powiedziała to, zerkając ukradkiem na jego wyraz twarzy. Nie była pewna, czy był zazdrosny.
Ale nadal wyglądał tak spokojnie jak zwykle i zadał pytanie tak, jakby pan Leger naprawdę przyszedł porozmawiać z nią jak zwykły przyjaciel.
To ją trochę zdenerwowało. Myślała, że wielki szef powie jej zdenerwowanym i władczym tonem: od tej pory trzymaj się od tego człowieka z daleka!