Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220
  21. Rozdział 221
  22. Rozdział 222
  23. Rozdział 223
  24. Rozdział 224
  25. Rozdział 225
  26. Rozdział 226
  27. Rozdział 227
  28. Rozdział 228
  29. Rozdział 229
  30. Rozdział 230
  31. Rozdział 231
  32. Rozdział 232
  33. Rozdział 233
  34. Rozdział 234
  35. Rozdział 235
  36. Rozdział 236
  37. Rozdział 237
  38. Rozdział 238
  39. Rozdział 239
  40. Rozdział 240
  41. Rozdział 241
  42. Rozdział 242
  43. Rozdział 243
  44. Rozdział 244
  45. Rozdział 245
  46. Rozdział 246
  47. Rozdział 247
  48. Rozdział 248
  49. Rozdział 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 2

W blasku słońca wykonywała osobliwe tańce cieni, nucąc przy tym fałszywą melodię.

Nathan obserwował wygłupy Davisa, a w jego oczach pojawiło się odrobinę zdziwienia.

To nie był ten sam Davis, którego znał.

Nathan wysiadł z samochodu i ruszył w jej stronę. Jego twarz pociemniała z irytacji z powodu kłopotów, jakie jej sprawiła.

„Bella, kto cię wypuścił sam? Twoje rany nawet się nie zagoiły!” – zganił ją.

W chwili, gdy Davis go zobaczyła, instynktownie odskoczyła o metr, chwytając się za pierś w geście obronnym. Jej przestraszony wyraz twarzy i ostrożne spojrzenie napełniły Nathana poczuciem niepokoju.

„Kim jesteś?” zapytała nieśmiało.

„Jestem twoim mężem” – odpowiedział niecierpliwie.

Ale Davis wyraźnie mu nie uwierzyła. Odwróciła się na pięcie i wbiegła do sklepu ozdobionego motywem czaszki.

Nathan podążał za nią długimi krokami.

Wewnątrz sklepu Davis skuliła się za hipnotyzerką Lucas, która ostrożnie zerkała z przerażeniem w oczach.

Nawet Nathan, tak tępy jak tylko mógł być, zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak. Davis go nie rozpoznał.

Jego jastrzębie spojrzenie wyostrzyło się, gdy wylądowało na Lucasie, przecinając powietrze niczym ostrze. „Co zrobiłeś mojej żonie?” – zapytał chłodno, jego ton był ponury i złowieszczy.

W tym momencie myślał tylko o tym, że Lucas odurzył Davis halucynogenami lub skrzywdził ją, powodując jej załamanie psychiczne.

Lucas rzucił kontrakt Nathanowi. „Twoja żona skontaktowała się ze mną dwa miesiące temu, nalegając, abym wykonał na niej hipnozę”.

Widząc profesjonalną odznakę Lucasa, Nathan w końcu zdał sobie sprawę, że to był światowej sławy hipnotyzer, którego ludzie chwalili jako niemal boskiego. Ale nie mógł zrozumieć, dlaczego Davis miałby szukać hipnozy?

Przeglądając umowę podpisaną przez Davisa, zauważył, jak skrupulatnie była szczegółowa, z jasnymi warunkami i przejrzystymi opłatami. Jednak wymienione usługi wywołały w jego umyśle szok:

Pomóż Davis zapomnieć o jej narodzinach, ojcu i istnieniu jej siostry.

Pomóż Davis zapomnieć o jej małżeństwie i wymazać wszelkie ślady Daniela Parkera z jej pamięci.

Pomóż Davisowi zapomnieć o bólu związanym z przeszczepem nerki.

Ostatni punkt: Naucz Davis kochać samą siebie.

Wysoka i imponująca postać Nathana widocznie zesztywniała, gdy przetwarzał implikacje. Jego głębokie, wyrachowane spojrzenie migotało oporem.

Spojrzał na Lucasa z niedowierzaniem. „Sfałszowałeś to, prawda? Davis nigdy by czegoś takiego nie zrobił”.

Lucas spokojnie wyjaśnił: „Na początku Davis chciała tylko o tobie zapomnieć. Ale po zobaczeniu moich rozsądnych stawek, postanowiła dodać jeszcze kilka rzeczy. Umówiliśmy się ustnie, że wymażę wszystkie jej przeszłe wspomnienia w zamian za cały jej majątek.

„Krótko mówiąc, Davis jest teraz bez grosza. Nadal jej chcesz?” Lucas dodał lekko. „Wspomniała, że jeśli już jej nie chcesz, powinienem wysłać ją na Rainbow Bridge”.

Słysząc słowa „Rainbow Bridge”, górująca sylwetka Nathana zadrżała. Jego uderzające rysy pękły jak lód pod słońcem. Powoli powrócił racjonalizm, a on odtworzył w myślach ostatnie trzy miesiące.

Za każdym razem, gdy odwiedzał Davis w jej szpitalnym pokoju, spała głęboko. Nie myślał o tym zbyt wiele, opuszczając jej pokój, aby spędzić czas z Sophią. Teraz zdał sobie sprawę, jak bardzo był niedbały.

Davis musiała go unikać, udając, że śpi. Planowała to od dwóch miesięcy. Już go nie chciała.

Jego klatka piersiowa ścisnęła się z niewytłumaczalnym dyskomfortem. Czuł się oszukany.

Patrząc na niewinny, nieskrępowany wyraz twarzy Davisa,

Nathan stał się niespokojny. W końcu wydał z siebie okrutny śmiech. „Davis, przestań udawać. Żaden hipnotyzer nie jest tak utalentowany, żeby wymazać wszystkie wspomnienia. To po prostu oszustwo”.

Wyciągnął gwałtownie rękę, by ją złapać, ale Davis rzuciła się, unikając jego dotyku. Przywarła do ramienia Lucasa, błagając: „Panie, nie chcę z nim iść. Jest dla mnie taki podły. Jeśli pójdę z nim, tylko mnie skrzywdzi. Nie będzie mnie dobrze traktował. Proszę, nie oddawaj mnie jemu”.

Lucas westchnął: „Davis, to ty dałeś mi jego numer telefonu”.

„Zmieniłem zdanie” – powiedział Davis ze łzami w oczach.

Lucas niechętnie zwrócił się do Nathana. „Panie Hill, teraz rozumiem, dlaczego Davis chciała wymazać jej wspomnienia. Prawdopodobnie jesteś osobą, której najbardziej ufała, a mimo to nie masz dla niej cierpliwości. Czy kiedykolwiek wiedziałeś, jak bardzo cierpiała?”

Ciało Nathana zesztywniało, szron w jego ostrym spojrzeniu lekko się roztopił.

Lucas kontynuował: „Twoja żona cierpi na ciężką depresję. Gdybym jej nie pomógł, nie miałaby innej drogi niż śmierć. Czy wiesz, dlaczego nie odebrała sobie życia? Powiedziała mi, że to dlatego, że ci, którzy popełniają samobójstwo, nie mogą się reinkarnować. Już doświadczyła męki samotności i nie chce jej znosić po śmierci. Dlatego pokładała we mnie całą swoją nadzieję”.

Przekrwione oczy Nathana płonęły gniewem. „Skończyłeś? Jesteś niczym więcej niż szarlatanem. Myślisz, że uwierzyłbym w twoją bezsensowną hipnozę? Czy ją odurzyłeś lub skrzywdziłeś, żeby straciła rozum? Davis zawsze była emocjonalnie stabilna”.

Lucas odpowiedział spokojnie: „Wierz w co chcesz, ale moje słowa są ważne. Zabierz żonę do domu i traktuj ją dobrze. Jeśli nie możesz, wyślij ją na Tęczowy Most – to jej ostatnie życzenie”.

Nathan zacisnął pięści, żyły pękały, gdy spojrzał na Lucasa. „Jeśli dowiem się, że ją skrzywdziłeś, upewnię się, że zgnijesz w więzieniu”.

Lucas zaśmiał się nonszalancko. „Panie Hill, zapewniam pana, że nie skrzywdziłem pańskiej żony w najmniejszym stopniu. Sukces hipnozy w dużej mierze zawdzięcza jej aktywnej współpracy”.

Zwracając przenikliwe spojrzenie w stronę Davisa, Nathan warknął: „ Bello, jeśli nie chcesz umierać, wróć ze mną do domu”.

Davis pokręciła głową.

Gdy Nathan na chwilę stracił czujność, ona wybiegła ze sklepu z zaskakującą szybkością.

Był oszołomiony. Zachowywała się, jakby był potworem.

Na koniec Nathan znalazł ją pod Tęczowym Mostem, zwiniętą w kłębek tak samo, jak w dniu, w którym znalazł ją cztery lata temu.

Ale chociaż Davis pozostał tą samą pogodną i niewinną duszą, Nathan nie był już tym bezdusznym człowiekiem, którym był kiedyś.

تم النسخ بنجاح!