Rozdział 64
„Remont właśnie się zakończył. Ma dziewięć pokoi i basen”. Zadrżała z ekscytacji, pokazując nam dom. Z mojej reakcji wywnioskowała, że byłem pod wrażeniem i prawdopodobnie go weźmiemy. Było dokładnie tak, jak chcieliśmy.
Pierwszy dom, który zobaczyliśmy, był ładny, ale po prostu nie był wystarczająco duży na to, czego chciałem. Znajdował się w strzeżonym osiedlu z podobnie wyglądającymi domami. Zmarszczyłem brwi w chwili, gdy przejechaliśmy obok bram. Wszystko poszło w diabły, gdy Valens znalazł niepozorne miejsce. Pomacał je trochę i odkrył zgniłe drewno. Dozorca wyglądał na oszołomionego, zawstydzonego i przerażonego jednocześnie, gdy odchodziliśmy.
„Renowatorzy dodali ładne kino, pokój rekreacyjny, a nawet kryte jacuzzi. To jest genialne, mówię wam”. Agent pokazujący nam to miejsce nie mógł przestać się zachwycać.