Rozdział 2 Żądanie wyjaśnień
Gdy Angela usłyszała tę nowinę, początkowo była oszołomiona, ale nagle zaczęły powracać pewne niejasne wspomnienia.
W 2004 roku miała dziewiętnaście lat i właśnie zaczęła studia. W drodze do domu z Fanny natknęły się na kilku gangsterów i obie zostały ranne podczas stawiania oporu.
Chociaż obrażenia Angeli były poważniejsze, cała jej rodzina uważała, że to ona ponosi winę i domagała się sprawiedliwości dla Fanny.
Jej czoło zostało rozcięte i zszyte. Fanny miała tylko małą grudkę na czole. Jednak Angela została oskarżona o „podżeganie gangsterów do skrzywdzenia jej siostry”.
W jej poprzednim życiu, jej tak zwany ojciec przesłuchiwał ją w ten sam sposób. Próbowała tłumaczyć i przepraszać, ale wszystko, co otrzymała, to zimna obojętność. Nikt nie chciał uwierzyć jej słowom.
Więc tym razem nie planowała też tłumaczyć. W końcu nikt by jej nie uwierzył, nawet gdyby to zrobiła. Angela odzyskała spokój i spokojnie zapytała: „Ale czy ona umarła?”
Źrenice George'a się skurczyły; zatrzymał się na chwilę, a potem wściekły krzyknął do Angeli: „Angela, to nieludzkie! Jak możesz być tak złośliwa i przeklinać swoją siostrę na śmierć?!”
Najstarszy brat Angeli, James, był jeszcze bardziej wściekły. Rzucił się w stronę Angeli i spojrzał na nią wrogo. „Angela, nie mogę uwierzyć, że nasza rodzina ma kogoś tak złośliwego jak ty. Nie powinniśmy byli cię w ogóle sprowadzać z powrotem. Powinniśmy byli pozwolić ci radzić sobie samej na zewnątrz”.
Angela po prostu spojrzała na niego głęboko, nie mówiąc ani słowa.
Kilku innych braci chciało oskarżyć Angelę, ale powstrzymała ich Scarlet. Siedząca przy szpitalnym łóżku, trzymająca Angelę za rękę. Scarlet uśmiechnęła się czule.
„Angela, wiem, że wiele wycierpiałaś odkąd byłaś mała, ponieważ zostałaś przez pomyłkę zabrana. Po tym jak cię sprowadziliśmy z powrotem, staraliśmy się to naprawić i pozwolić ci kontynuować naukę. Teraz jesteś na uniwersytecie. Wiele dziewczynek w twoim wieku nie ma nawet szansy pójść do gimnazjum czy liceum. Powinnaś być wdzięczna”.
Oczy Scarlet stopniowo robiły się czerwone, gdy kontynuowała. „Nie powinnaś była tak krzywdzić swojej siostry. Reputacja jest ważniejsza niż życie dla dziewczyny. Chociaż została zamieniona przy narodzinach, była wychowywana przez nas od małego. Traktuję was wszystkich równo, więc nie powinnaś mieć do niej żadnych uprzedzeń, okej?”
To było wspaniałe, ale patrząc na hipokrytyczną twarz przed sobą i przypominając sobie, co Scarlet powiedziała przed śmiercią, Angela poczuła dreszcz w ciele i umyśle. Było to zimniejsze niż trzymanie kostki lodu.
Możliwość studiowania oferowana przez rodzinę Kins była rzeczywiście dość rzadka.
Ale czy nie chodzi o to, żeby uciszyć plotkarzy i pokazać, że każdy członek rodziny Kins ma wykształcenie wyższe, prawda?
Fanny mieszka w pokoju księżniczki, a ja w spiżarni. Mam resztki na posiłki i tylko rzeczy z drugiej ręki od Fanny. A oni mają czelność mówić, że traktują nas obie równo? Czy to żart?
Co więcej, Angela została w ten sposób ranna, a oni nie tylko nie okazali żadnego zainteresowania, ale także przyszli specjalnie, aby ją przesłuchać i obwinić. Nie rozumiejąc sytuacji, wiedzieli tylko, jak ślepo ją obwiniać. Angela prychnęła i nie chciała powiedzieć ani słowa.
Samuel, czwarty syn w rodzinie, nie wytrzymał i krzyknął na Angelę: „Angela, posunęłaś się za daleko! Zrobiłaś Fanny takie oburzające rzeczy, a nadal ośmielasz się mówić, że to nie twoja wina? To w porządku, jeśli faktycznie sprawiasz kłopoty, ale teraz jeszcze ją przeklinasz! Jesteś zła!”
Zacharias, trzeci, również wtrącił się: „Angelo, nie bądź niewdzięczna za błogosławieństwa, w których się urodziłaś. Wszystko, co masz teraz, zostało ci dane przez rodzinę Kins. Z czego jeszcze jesteś niezadowolona? Naprawdę chcesz doprowadzić Fanny na śmierć, zanim będziesz zadowolona?” Joseph, drugi, otworzył usta, chcąc coś powiedzieć, ale ostatecznie nic nie powiedział. Jednak rozczarowanie było wyraźnie wypisane na jego twarzy.
Angela spokojnie cofnęła rękę, jej oczy były spokojne. Odwróciła głowę na bok, nie chcąc już dłużej z nimi dyskutować. Dla tych, którzy w nią nie wierzyli, uważała, że powiedzenie choćby jednego słowa więcej byłoby stratą czasu. „Słyszałam wszystko, co powiedziałeś, więc jak zamierzasz mnie ukarać?” zapytała Angela.
Gdy tylko te słowa zostały wypowiedziane, w pokoju zapadła cisza.
Wyglądało na to, że nie spodziewali się, że Angela powie coś takiego, a w oczach Scarlet pojawiło się niezadowolenie.
George westchnął i powiedział: „Skoro tak jest, musisz dać Fanny możliwość wygłoszenia przemówienia Brundela. Na razie możesz zrobić sobie przerwę i złożyć podanie w przyszłym roku”.
Powodem, dla którego Angela zgłosiła się do tego brundelskiego konkursu przemówień, był chłopiec o imieniu Christopher. Chciała mieć z nim więcej kontaktu.
Chociaż nie lubiła swojego kierunku, bardzo się uczyła do Christophera i wszyscy to widzieli. Wszyscy obecni myśleli, że będzie płakać i robić zamieszanie, ale kto wie... Angela się uśmiechnęła i powiedziała: „Okej”.
Jej odpowiedź była zbyt szybka, pozostawiając wszystkich nieco oszołomionych. „Czy Fanny chce czegoś jeszcze? Mogę jej to dać”.
Od dzieciństwa do dorosłości, takie rzeczy zdarzały się zbyt wiele razy, a Angela zawsze myślała, że jeśli to zniesie, to minie. Jednak teraz zdała sobie sprawę, że się myliła. Cofnięcie się o krok nie zawsze prowadziło do lepszych perspektyw. Czasami po prostu sprawiało, że jej prześladowcy podchodzili do niej jeszcze dalej.