Rozdział 412
Gdy mówiła, łzy niekontrolowanie spływały jej po policzkach.
„ Spójrz na tę stronę mojej twarzy. Jest opuchnięta! Boli mnie też dolna część pleców.”
Hector spojrzał na Gwendolyn. Chociaż wydawała mu się nieco znajoma, nie mógł jej sobie w ogóle przypomnieć.